Szybki przepis na przepyszny sobotni obiad, który uzupełni spalony po biegu glikogen węglowodanami, a mikro urazy mięśniowe wspomoże białkiem. A wszystko to w towarzystwie kolorowych warzyw. Spód pizzy to pszenna blada tortilla, której skład pominę milczeniem (E… ), jednak w połączeniu z resztą dobrych składników, całość także wychodzi zdrowo:)
Pizza jest tak prosta, że nawet moja siostra mogłaby ją zrobić i założę się, że byłaby zachwycona!
Co potrzebujemy? (na 1 pizzę)
- tortilla
- 2-3 pieczarki
- 1 pomidor
- pasta paprykowa (np taka albo ajwar, bez też się obejdzie)
- dowolne dodatki: papryka, kukurydza, oliwki, fasolka (dodatkowe białko)
- 1/2 kulki sera mozzarella (albo inny dowolny)
- zioła: bazylia, oregano
- dodatek na zimno: awokado
Czas wykonania?
- 5 min przygotowanie (więc nie narobisz się za bardzo!)
- 10 min w piecu
Jak się za to zabrać?
- Posmaruj placka pastą paprykową. Jak nie masz – nic nie szkodzi, bez niej pizza też wyjdzie.
- Na to wszelkie dodatki jakie znajdziesz w lodówce: pieczarki, pomidor, fasolka itp
- Na wszystko nałóż ser w cienkich plasterkach
- Posyp ziołami
- Do pieca na ok 10 min (150°) aż brzegi nie zaczną się nieśmiało rumienić.
- Po wyjęciu posyp poszatkowanym awokado.
- Szamać aż do ostatniego okrucha!
Pozamiatane!
Genialne 🙂 bardzo proste i za pewne pyszne. Muszę to posmakować
zapewne 🙂
A jutro wszystko pozamykane…:(
Dzięki za fajny przepis. Zadam Ci jeszcze pytanie na priv. i wypróbuję.
wygląda pysznie!!! muszę się zorientować czy w moim świecie można gdzieś dostać tortillę 🙂
to użyj czapati albo inne acjatyckie wynalazki;)))
O widzę, czy wnioskuję, po myszce, że Łyjak nie dokończył dania na pierwszym zdjęciu (weźmy to w cudzysłów!11jeden)… Chyba mu nie w smak było? Polecam pizzę na GENIALNYM cieście 😛
No przecież widać, że pozamiatane, nie?
Pizzę to sobie zjem, jak „zrobię” Dębno, a na razie trwa zrzut masy… jeszcze TYLKO 3-4kg ;]
Piotrek, ale to chuda wersja;) w sam raz po tych 5 dychach przebieganych w weekend;)
btw, na Debno się JUŻ szykujesz?!
Faktycznie po weekendzie ta pizza na raz by poszła 😀
Dębno zaczynam w styczniu, grudzień chcę zrobić bardzo luźny, żeby trochę psychicznie oderwać się od biegania.
Może biegówki, jak spadnie śnieg 😀
Ty tu sobie gęby siostrą nie wycieraj :))
super, pycha! ja ostatnio zajadam się własnoręcznie przygotowanymi piadinami, w które ładuję, co akurat mam w lodówce, czyli zazwyczaj jakaś mozzarella, suszone pomidory, karczochy, oliwki a na to hojnie miks sałat 🙂
Ewka, a co to są piadiny??
hm najbliżej temu do tortilli, ale piadina to włoski wynalazek, typowy szczególnie dla regionu, w którym obecnie mieszkam 🙂 czyli Emilia-Romagna. Jeśli jesz „na mieście”, to są konkretne „piadinerie”, serwujące właśnie piadinę 🙂 najlepiej jeśli wypiekają ją tam w piecu. No i w domu łatwo szybko zrobić z gotowego placka ze sklepu (to jest placek wielkości małej pizzy). Wrzucam na suchą patelnię i podgrzewam z dwóch stron, zmniejszam gaz, żeby tylko dawał ciepło, kroję co chcę 😉 i kładę: zazwyczaj najpierw kawałki/plastry sera (najlepiej mozzarella ale nie taka z mokrej kulki, tylko taka „zbita” sucha), potem suszone pomidory, a potem to już freestyle, tak jak zresztą napisałam w komentarzu. na co tylko masz ochotę. Klasycznie robi się tak, że zsuwasz to z patelni, składasz na pół i wsuwasz – ja to jeszcze kroję na pół, bo inaczej to ta roztopiona mozzarella szaleje na moich ubraniach 😀 PYSZNE, i w zależności od tego, z czym zrobisz, mniej lub bardziej zdrowe 🙂
Bardzo interesujący blog dotyczący odchudzania, wiele wartościowych informacji. Zapraszam na naszą stronę www poświęconą tematyce odchudzania. Odnajdziecie tam setki fachowych artykułów, dotyczących zarówno diety jak i ćwiczeń. Tylko u nas znajdziesz tabele kalorii oraz kalkulator idealnej wagi.