Hummus. Pasta z cieciorki

Najgorętszy weekend roku za nami, a pożywiać się trzeba! A nie od dziś wiadomo, że najlepsze dla nas są roślinki!

Kolejna po paście fasolowo-pomidorowej odsłona wegańskiego smarowidła na kanapki. Tym razem coś na kształt hummusa. Cieciorkowo-limonkowa przeźwiająca pasta może służyć zarówno jako dodatek do kanapek, jak i dip do maczania na przykład warzyw. Moja wersja jest nieco bardziej light niż te do kupienia w sklepie, nie zawiera dodatkowego oleju. Można przechowywać 3-4 dni w lodówce w szklanym polemniku. Mniam!

Healthy sandwich with hummus and cucumber

Co potrzebujemy?

  • puszka cieciorki
  • limonka
  • 2 łyżki tahini – pasta sezamowa*
  • ząbek czosnku
  • sól i pieprz

Jak się za to zabrać?

Do blendera wrzucić cieciorkę, tahini, czosnek, wycisnąć limonkę i zmiksować. Można dodać nieco wody z cieciorki, żeby “rozruszać” nieco pastę w mikserze. Najlepszy hummus wychodzi jak jest porządnie zmiksowany na gładką masę. Przynajmniej ja taki najbardziej lubię;)

* Tahini – pastę sezamową –  można zastąpić po prostu sezamem, próbowałam i jest równie dobre.

kanapka z hummusem

Reklama

Wegańskie ciasto marchewkowe w 10 minut!

Dziś mój autorski (!) przepis na marchewkowca. Pomysł przyszedł mi do głowy jak po raz kolejny wyrzucałam górę wiórków pozostałych po wyciskaniu soku z marchewki. Przecież nie może się zmarnować tyle błonnika! Przygotowanie (oprócz pieczenia) zajęło mi faktycznie tylko 10 minut.
vegan_carrot_cake1

Co potrzebujemy?

  • 1 szklanka mąki (ja dałam orkiszową typ 2000, ale każda inna też się nada)
  • 2 szklanki strzępów marchewkowych
  • 4 łyżki oleju
  • 1.5 szklanki mleka sojowego
  • 2 łyżeczki proszku
  • 1 łyżka lnu + 2 łyżki nasion chia (wegański substytut jajka, może być sam len bądź siemię)
  • 0.5-0.75 szklanki cukru brązowego
  • 1-2 łyżeczki cynamonu
  • garść orzechów włoskich

Jak się za to zabrać?

Z lnu i chia robimy “białko” dodając 1/3 szklanki wody, pozostawiamy na kilka minut. Mieszamy mokre z mokrym (olej, mleko, “białko”), suche z suchym (mąka, proszek, cynamon, cukier) w osobnych miskach. Potem łączymy wszystko dodając marchewkę. Na koniec dorzucamy orzechy, bach na blachę i do piekarnika na 30 minut.

Uwaga: jeśli spodziewacie się puszystego placka, co wyrośnie na pół metra w górę, to się możecie rozczarować! Ciasto ma konsystencję i wygląda jak zakalec. Jest płaskie i wilgotne. Jeśli jesteś wielbicielem placków które nie wychodziły twojej mamie (Mamusiu, buziak!) to zachwycisz się tym przepisem:)

vegan_carrot_cake2

Ananasowy smufiec

Kolejny smoothie do kolekcji.

W ciągu ostatnich kilku tygodni przerzuciliśmy się z B mocno na świeże owoce i warzywa. Wiem, pora roku na to niespecjalnie sprzyjająca, ale nawet z tym co można znaleźć na sklepowych półkach można fajne rzeczy wyczarować.  Oczywiście banan z rana to podstawa. Podczas gdy Blas pobija rekordy ilości bananów zjedzonych  w pracy, ja wolę zakombinować kolejnego smufca. Tym razem potrzebowałam jedynie

  • 2 plastry ananasa
  • banan bądź dwa (zależnie jak bardzo głodny jesteś lub ile km wcześniej natrzaskałeś*)

smoothie_ananas0002

smoothie_ananas0003

Owoce rządzą!

1smoothie_ananas_400px0001

* ja z rańca dziś 11, z czego jestem bardzo zadowolona:)

Green Monster

green monster

 (źródło)

Potwory nie zawsze są takie straszne, na jakie wyglądają! Ten mój jest całkiem przyjacielski i zapraszam go do siebie tak często jak to możliwe. Jest pyszny, odżywczy, orzeźwiający i naszpikowany najlepszymi mikroskładnikami, jakie możemy znaleźć w jedzeniu. No i ten kolor! Green Monster. Inaczej zielony szejk lub smoothie. Powinien zostać przyjacielem każdego biegacza. Nie tylko biegacza. Po prostu KAŻDEGO:)

zielony_smoothie0006

Przepis na tę bombę witaminową jest jak zwykle śmiesznie prosty. W wersji podstawowej potrzebujesz jedynie:

  1. Banan
  2. Dwie garście szpinaku (może być nawet mrożony)
  3. Chlust mleka (albo wody)

Możliwy upgrade dodatkowymi składnikami w celu podniesienia wartości odżywczej bądź kalorycznej: płatki owsiane, orzechy, masło orzechowe, mrożone owoce leśne, kostki lodu, białko w proszku itd.

Aby cieszyć tym wspaniałym kolorem, postępuj według instrukcji obrazkowej:

zielony_szejk_instrukcja

Do wszystkich wątpiących: dobrze rozdrobniony szpinak jest na prawdę niewyczuwalny! Na początek możesz dać jedną garść;) A jak chcecie zobaczyć naprawdę wielkie potwory, to lećcie do Pepsi, ona jest specjalistką od koloru zielonego;)

green_monster6

Specjalnie dla Ilonki!

Kremista dynia

dynia

Hello! Przed Wami kolejny z wielu wyrafinowanych przepisów, jakie znaleźć możecie na moim blogu:) Tym razem przepis na banalną, w przygotowaniu, ale niepowtarzalną, w smaku, dyniową kremistość!

Co potrzebujemy?

  • dynia (ok 1kg)
  • 3 marchewki
  • pietruszka
  • opcjonalnie: por, seler
  • przyprawy: sól, pieprz, papryka, kminek, czosnek
  • mleczko kokosowe (pół puszki lub więcej) lub migdałowe (patrz: wskazówka na dole)

Jak się za to zabrać?

Ano tak jak za pomidorozę. Czyli obierz, wrzuć wszystko do gara, zagotuj i zmiksuj. Na koniec dodaj mleczko. Voila!!!

Wskazówka:
Zamiast mleka kokosowego z puszki możesz zrobić własne mleko migdałowe, które nie tylko będzie w 100% naturalne, ale podkręci ilość białka i dobrych tłuszczy.

  • Weź ok 100g migdałów, obierz ze skóry i namocz około godzinę czy dwie
  • Wsyp mokre migdały do blendera i blenduj po trochu z wodą na wysokich obrotach, dolewając wody. Ostatecznie ma wyjść konsystencja płynno-piankowa.
  • Używaj do zupy, na przykład zamiast śmietany!

kremista dynia