Jak się chce, to się da. Treningowe 30 km

IMG_4165

Wreszcie zaliczone! Po raz pierwszy w życiu udało mi się zaliczyć trzydziestkę na treningu. Taką prawdziwą, zaplanowaną, przygotowaną dzień wcześniej. Żadną tam wycieczkę biegową po górach w tempie “jak wypadnie”, tylko normalnie w mieście ubijając chodniki i ścieżki parkowe. W dodatku samotnie, a więc bonusowo – trening mentalny. W dodatku naprawdę było OK! Zaskakująco OK! Trochę nudno, wiadomo, ale za to ile czasu na przemyślenia!

Ciuchy i całą resztę gadżetów przygotowałam wieczór wcześniej, jak to zwykle czynię robiąc wczesny poranny bieg. Niesty pomimo pobudki o 6 wybiegłam dopiero przed 8. Okazało się, że Garmin nienaładowany… Cała ja. Na szczęście dziś nie było strasznych upałów, więc tylko nieco bardziej się opaliłam:) Buty – Adidasy Glide 5 – znowu sprawdziły się wyśmienicie.

biegowy ekwipunek

Ekwipunek jaki targałam i który się sprawdził w 100%:

  • woda 0.7 L
  • woda 4x 160ml

Ilość w sam raz na pogodę 25 stopni, pite regularnie co 30 min. Na pierwszych 10 km pełna butelka ląduje w krzakach, a ja korzystam z bidonów przy pasie. Potem uzupełniam małe bidony, a pusty plastik wywalam do kosza.

  • 4 daktyle
  • żel Isostar jabłkowy

Od ok 1:20h jem regularnie co 30-40 min. Żel Isostara miałam pierwszy raz, wzięłam z braku laku, a okazał się pyszny! Bez posmaku chemi co wywraca żołądek na drugą stronę.  Jest nieco większy i ma 200 kcal w paczce. Na pewno zakupię na przyszłe zawody (ponoć w Decathlonie).

  • okulary słoneczne

Dziś to była konieczność!

  • mp3

Lubię na koniec długiego biegu (albo na zawodach) coś sobie przygrać ulubionego, że mocy przybywa +10.

  • gaz pieprzowy

Są miejsca, gdzie bezpieczniej się czuję jak mam gaz w ręce gotowy do użycia, gdzie indziej chowam do kieszonki.

  • Garmin
  • klucze

Na ostatnich 3 km endorfiny fruwały normalnie na około mnie! Ze szczęścia (że koniec) i dumy (że jestem miszcz)!

Nutka z dzisiejszego finiszu

Reklama

Test butów – Adidas Supernova Glide 5

Następca Glide 4 ukazał się na rynku biegowym na początku tego roku. Buty zaczęłam testować więc zimą, a kończę teraz latem, kiedy za oknem mamy (wreszcie!) temperatury do 28 stopni.

adidas_glide5_05

Jak komfort biegania?

Pierwsze słowo jakie nasuwa mi się na myśl – twarde. Ale wygodnie twarde, takie jak lubię, gdy ubijam okoliczne chodniki. Świetnie trzymają stopę, są wąskie i dopasowane. Cholewka leży idealnie, nie powodując obtarć nawet przy długim biegu (maksymalnie na raz zrobione 20 km), co jest znaczną poprawą w stosunku do czwórek, które piły w okolicach kostki. Dzięki sporej amortyzacji (adiprene) Adidasy nadają się do bezpiecznego klepania treningowych kilometrów czy długich niedzielnych wybiegań.

supernova-glide-diagrams

Gdzie biegać?

Przede wszystkim asfalty i utwardzone nawierzchnie, choć przyznaję że w teren ich za bardzo nie zabierałam, od kiedy fiknęłam kozła na polach w zimie. Dalej twierdzę, że oprócz treningów będą to idealne buty na dłuższe biegi uliczne, zwłaszcza dystans pólmaratonu. Zamierzam to przetestować już niebawem;)

 adidas_glide5_13

Jak się prezentują?

Na szczęście zlikwidowano tandetne lustrzane paski, podostał ponadczasowy wygląd białego klasycznego buta biegowego Adidasa.  Z tego co widzę zamieniono kolorystycznie wersje buta damskiego i męskiego, teraz damski ma akcenty niebieskie.

adidas_sg5_dam adidas_sg5_mes2 adidas_sg5_wes1

Modele Glide 5: damski, męski, męski

Ocena

Daję im 9/10. Naprawdę nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o klasyczne biegowe buty z grubszą amortyzacją (żelazka), ale ostatnie 1.5 roku mojego biegania bardziej wpisuje się w trend naturalno-minimalny. Staram się biegać w większości w terenie, zazwyczaj w butach trailowych, bez dodatkowej amortyzacji, dlatego mogę się nimi “cieszyć” dosyć rzadko. Mimo wszystko dobra okazja pojawi się już niebawem – 22 czerwca pobiegnę w I Półmaratonie Wrocławskim. Jupi! Nie mogę się już doczekać!

U Agnieszki przeczytacie obszerniejszą relację, ale końcowa opinia jest w zasadzie taka sama: solidny but treningowy. Polecam.

adidas_glide5_06

adidas_glide5_02 adidas_glide5_03 adidas_glide5_04

* Buty do testów dostałam dzięki uprzejmości Adidas Running Polska

Niczym żółw ze skorupy

No wreszcie! Ruszyłam się i pobiegłam w zawodach. Tak ot. Bez spinki. Bez przygotowania. Khe khe, nawet bez biegania ostatnio niestety. Na dyszkę, czyli prawie umarłam na takich wysokich obrotach. Blas opłacił mi wpisowe już jakiś czas temu, wiec nie było gadania. Chłopak wkręcił sie ostatnimi czasy w to całe bieganie bardziej niż ja, więc trzeba mu pokazać gdzie jego miejsce…:)

przed_startem

Rozgrzewka przed startem

Moje miejsce to niestety na razie ogon. Na tyle mnie dziś było stać.  „Do the best, forget the rest” – jak mówi Tony Horton z P90X. Przemyśleń specjalnych nie mam, bo i oczekiwań nie miałam żadnych. Cieszę się po prostu, że pobiegłam, dobiegłam i nie umarłam:)

Ale, ale, nie zamierzam stać w miejscu, tylko powoli piąć się w górę. A i będzie ku temu okazja! Wrocławska Dycha to nowa biegowa inicjatywa we Wrocku. Zawody na 10 km mają mieć format Grand Prix i będą rozgrywane co miesiąc. Uważam, że to świetna okazja na kapkę adrenaliny  i sposobność, by zmierzyć się z sobą i własnym wynikiem z przed miesiąca. Liczę, że progres będzie. Co najmniej 3 minuty. Taki plus startowania w słabszej kondycji, że postępy przychodzą dosyć szybko:) Tak mi się wydaje…

Wroclawska Dycha

(źródło: ultimasport.pl)

life_zone

Adidas miCoach – krok po kroku

W miniony weekend zabrałam się wreszcie za testowanie miCoacha, którego Adidas przesłał mi do testowania miesiąc temu. Trochę obczaiłam urządzenie na wsiowej majówce, ale planowanie treningów wymaga nieco więcej poklikanie w manualu na stronie Adidasa.

IMG_1244

Może to zboczenie zawodowe, może zwyczajnie za dużo wymagam, ale nie znoszę niefunkcjonalnych, przekolorowanych stron. Owszem, strona ma fajny design, jest nowoczesna, dynamiczna (czemu wielkie firmy robia swoje strony zawsze we Flashu?). Na stronie brak przejrzystości w rozmieszczaniu najważniejszych informacji. Niby są guide’y, niby są filmiki instruktażowe, ale wszystko troszkę bez ładu. Chyba zapomniano o najważniejszym jej celu: poprowadzić użytkownika przy rozpoczęciu pracy z urządzeniem, tak by było ono najprostsze i najszybsze.  Po prostu brakowało mi instrukcji krok po kroku, gdzie od wyciągnięcia z pudełka, przez bieg z urządzeniem, aż do zgrywania danych, było by opisane co robić. No więc, sama taką stworzyłam:)

miCoacha można używać na 2 sposoby:

  • free workout – czyli gdy biegamy sobie a muzom, a pacer tylko rejestruje nasze poczynania
  • miCoach mode – czyli gdy chcemy aby nasz trening miał pewien wyższy cel (60 cm w talii, życiówka na 5K czy półmaraton, a może po prostu mocny trening cardio)

Tym razem chciałam sprawdzić miCoach mode, czyli trening wg planu miCoacha.

IMG_1260

Krok po kroku:

1. Rejestracja na stronie http://www.adidas.com/micoach

2. Wybierz plan treningowy z menu Plans > Training Plans

mi3mi1

Ja wybrałam testowo trening dla kobiet “30 minut workout”, czyli intensywny trening interwałowy 3x w tygodniu. W sam raz na szybki bieg przed pracą.

3. W ustawieniach swojego profilu (prawy górny róg) zmień swoje dane: wzrost i waga oraz ustawienia “podpowiadacza” w słuchawce miCoacha (co ma gadać, tempo, czas, strefy tętna, i w jakim języku). Również w ustawieniach kliknij i pobierz managera.

4. Assesment workout. To 12-minutowy trening testowy z pulsometrem, który zadecyduje o podziale na odpowiednie strefy tętna. Zaczynamy od marszy, zwiększając co ok 2 min tempo, aż do biegu na maxa. Oczywiście wszelkie instrukcje słychać w słuchawce.

Aby dodać Assesment workout należy przeciągnąć go na widoku kalendarza (w menu Manage > Schedule) na odpowiedni dzień poprzedzający rozpoczęcie planu.

mi4

5. Ściągnij i zainstaluj miCoach Managera. To program-wtyczka służący do tego, by urządzenie mogło komunikować się ze stroną i naszym kontem. Zaloguj sie e-mailem i hasłem ze strony miCoacha.Tu można obejrzeć filmik instruktażowy z polskim dubbingiem.

download

6. Podłącz urządzenie kabelkiem USB. Uważaj, aby wtyczka w miCoachu była odpowiednio podłączona. Jesli urządzenie nie było jeszcze ładowane, pozostaw je podłączone do komputera na 2 godziny.

7. Synchronizuj urządzenie z danymi z konta na stronie. Plan zostanie wgrany na miCoacha i można ruszać w drogę!

8. Zamontuj czujnik w bucie. Ubierz pasek pulsometru. Podłącz słuchawkę z urządzeniem i uruchom  w trybie micoach. Wybierz program (jak po raz pierwszy, to wybierz Assessment Workout) klikając podwójną strzałką.

IMG_1259

IMG_1484

9. Wybierz start, klikając ikonkę ludzika. Pauza – także. Środkowy duży przycisk dostarcza na żądnie informacji o bieżącym przebiegu treningu. Instrukcja na filmiku jak sterować miCoachem podczas biegu.

10. Biegnij i słuchaj instrukcji swojego Coacha:)

IMG_1478

Ciąg dalszy i recenzja z testowania nastąpi wkrótce. Póki co pakujemy manatki i ruszamy na WAKACJE!

Test butów – Adidas Supernova Glide 4

Dzisiejszy wpis miał być pełen och-ów i ach-ów, jak to wspaniale robić długie niedzielne wybieganie przy pięknej wiosennej słonecznej pogodzie. A tu niespodzianka z rana, pogoda przez noc zmieniła się o 180°. Było więc deszczowo, całkiem jak we wczorajszym wpisie u Sylwii z ta różnica, ze nie ma  takiej wypasionej nowej kurtki;) No cóż, przynajmniej miałam okazję przetestować i w takich warunkach moje nowe Adidas Supernova Glide 4*.

Glide 4 to nie moje pierwsze spotkanie z marką na A. Ciekawostką jest, że właśnie Adidasy były moimi pierwszymi “prawdziwymi” butami biegowymi i właśnie w nich po paru miesiacach biegania porwałam się na maraton. Wyglądały całkiem podobnie do tych (widać stałe zamiłowanie projektantów Adidasa do klasyki). Niestety nie znosiłam tamtych butów, były źle dobrane, za szerokie i wydawało mi się, że wyglądam w nich jak w joggingach z lat 80-tych. I pewnie tak było;)

Wroclaw Maraton 2008

Look

Adidas Supernova Glide4

Buty mają bardzo klasyczny, bardzo adidasowy wygląd, z trzema wielkimi telebimami paskami po bokach. Nie wiem czemu zastosowano owe lustrzane tworzywo, może projektantowi przyświecał cel, o którym nie wiem, ale nie podobają mi się. Czerwone sznurówki i czerwone akcenty wręcz przeciwnie;) nadały butom nieco życia i nowoczesności.

Adidas Supernova Glide4 Adidas Supernova Glide4

Na pięcie wielkie odblaski – bezpieczeństwa na drodze nigdy dość! Cholewka buta wykonana jest z lekkiej i przewiewnej siateczki, co czyni z nich idealne buty na wiosnę/lato. Buty w ogóle są leciutkie, aż miło się rusza w trasę. Całość buta wykonana naprawdę bardzo porządnie.

Adidas Supernova Glide4

“Bezpieczna” pięta

Teren

But przeznaczony jest do biegania po utwardzonych nawierzchniach, najlepiej trasach asfaltowo-chodnikowych. Uważam, że tam też się najlepiej sprawdzają. Nie miałam jeszcze okazji pobiec w nich zawodów. A szkoda, ale mam nadzieję, że zaliczę w nich jeszcze niejeden bieg uliczny, bo czuję, że mają dobrego speeda;)
Na pierwszą przebieżkę testową wybrałam się w teren. Na wyboistych ścieżkach na polach czuć było brak stabilności, nie są to więc buty na teren. Natomiast na parkowe scieżki (nie asfalt) na treningi w zupełnosci się nadają.

Komfort

Nie była to miłość od pierwszego założenia, jak w przypadku Brooks Cascadia, ale po kilku biegach dopasowały się do stopy i teraz leżą jak ulał. Wadą może być dość wysoka i sztywna cholewka. Mnie cisnęła w lewą kostkę od wewnątrz przez pierwszych kilka krótkich biegów. Na szczęście przeszło i są w całości mega wygodne.

Supernova Glide 4 nie są miękkimi butami (jak np. Nike Lunar Glige), nie ma tego uczucia, że biegniesz w mięciutkich kapcich. Podeszwa jest twarda i sztywniejsza i mi to kompletnie odpowiada, tym bardziej, że przerzuciłam się dopiero co z zimowo-terenowych butów. Wydają się być szybkie! Choć ciężko ocenić, kiedy aktualnie nie biegam na tempo lub szybszych akcentów. Oczywiście pojęcie szybkości jest tu względne;)

But (damski, męski ponoć nie) jest wąski i dobrze przylega do stopy.

Adidas Supernova Glide4 Wysoka i sztywna cholewka przysporzyła początkowo problemów

Cena

Cena sklepowa to 499 PLN, co uważam za dość dużo. Być może dlatego, że sknerzę i nigdy nie kupuję butów z najnowszych kolekcji, bo właśnie mają zaporowe ceny, a po kilku miesiącach pojawią się już z obniżką. Na Wigglu znalazłam je za 102 €, czyli jakieś 426 PLN (przesyłka za free). Też dużo, ale zawsze mniej;)

IMG_9190

Ocena końcowa

8/10

Bardzo dobry but na treningi i starty w biegach ulicznych. Lekki, zwinny, przyczepny. Minus za wysoką cholewkę i oldskulowy wygląd.

But kompatybilny z nowym biego-gadżetem Adidas miCoach, systemem pomiaru odległości (podobnie jak Nike+) i tętna.

IMG_9797A

Szukacie recenzji męskiego buta? U Pawła dokładna recenzja z testowania Glide 4M.

IMG_9181

*Buty dostałam do testowania dzięki uprzejmości Adidas Running. Opis powyżej to moja subiektywna ocena z pozycji totalnego amatorszczaka, który już jednak x lat biega. Naprawdę te buty polubiłam, choć wcale sie na to nie zapowiadało;)