Adidas miCoach – krok po kroku

W miniony weekend zabrałam się wreszcie za testowanie miCoacha, którego Adidas przesłał mi do testowania miesiąc temu. Trochę obczaiłam urządzenie na wsiowej majówce, ale planowanie treningów wymaga nieco więcej poklikanie w manualu na stronie Adidasa.

IMG_1244

Może to zboczenie zawodowe, może zwyczajnie za dużo wymagam, ale nie znoszę niefunkcjonalnych, przekolorowanych stron. Owszem, strona ma fajny design, jest nowoczesna, dynamiczna (czemu wielkie firmy robia swoje strony zawsze we Flashu?). Na stronie brak przejrzystości w rozmieszczaniu najważniejszych informacji. Niby są guide’y, niby są filmiki instruktażowe, ale wszystko troszkę bez ładu. Chyba zapomniano o najważniejszym jej celu: poprowadzić użytkownika przy rozpoczęciu pracy z urządzeniem, tak by było ono najprostsze i najszybsze.  Po prostu brakowało mi instrukcji krok po kroku, gdzie od wyciągnięcia z pudełka, przez bieg z urządzeniem, aż do zgrywania danych, było by opisane co robić. No więc, sama taką stworzyłam:)

miCoacha można używać na 2 sposoby:

  • free workout – czyli gdy biegamy sobie a muzom, a pacer tylko rejestruje nasze poczynania
  • miCoach mode – czyli gdy chcemy aby nasz trening miał pewien wyższy cel (60 cm w talii, życiówka na 5K czy półmaraton, a może po prostu mocny trening cardio)

Tym razem chciałam sprawdzić miCoach mode, czyli trening wg planu miCoacha.

IMG_1260

Krok po kroku:

1. Rejestracja na stronie http://www.adidas.com/micoach

2. Wybierz plan treningowy z menu Plans > Training Plans

mi3mi1

Ja wybrałam testowo trening dla kobiet “30 minut workout”, czyli intensywny trening interwałowy 3x w tygodniu. W sam raz na szybki bieg przed pracą.

3. W ustawieniach swojego profilu (prawy górny róg) zmień swoje dane: wzrost i waga oraz ustawienia “podpowiadacza” w słuchawce miCoacha (co ma gadać, tempo, czas, strefy tętna, i w jakim języku). Również w ustawieniach kliknij i pobierz managera.

4. Assesment workout. To 12-minutowy trening testowy z pulsometrem, który zadecyduje o podziale na odpowiednie strefy tętna. Zaczynamy od marszy, zwiększając co ok 2 min tempo, aż do biegu na maxa. Oczywiście wszelkie instrukcje słychać w słuchawce.

Aby dodać Assesment workout należy przeciągnąć go na widoku kalendarza (w menu Manage > Schedule) na odpowiedni dzień poprzedzający rozpoczęcie planu.

mi4

5. Ściągnij i zainstaluj miCoach Managera. To program-wtyczka służący do tego, by urządzenie mogło komunikować się ze stroną i naszym kontem. Zaloguj sie e-mailem i hasłem ze strony miCoacha.Tu można obejrzeć filmik instruktażowy z polskim dubbingiem.

download

6. Podłącz urządzenie kabelkiem USB. Uważaj, aby wtyczka w miCoachu była odpowiednio podłączona. Jesli urządzenie nie było jeszcze ładowane, pozostaw je podłączone do komputera na 2 godziny.

7. Synchronizuj urządzenie z danymi z konta na stronie. Plan zostanie wgrany na miCoacha i można ruszać w drogę!

8. Zamontuj czujnik w bucie. Ubierz pasek pulsometru. Podłącz słuchawkę z urządzeniem i uruchom  w trybie micoach. Wybierz program (jak po raz pierwszy, to wybierz Assessment Workout) klikając podwójną strzałką.

IMG_1259

IMG_1484

9. Wybierz start, klikając ikonkę ludzika. Pauza – także. Środkowy duży przycisk dostarcza na żądnie informacji o bieżącym przebiegu treningu. Instrukcja na filmiku jak sterować miCoachem podczas biegu.

10. Biegnij i słuchaj instrukcji swojego Coacha:)

IMG_1478

Ciąg dalszy i recenzja z testowania nastąpi wkrótce. Póki co pakujemy manatki i ruszamy na WAKACJE!

Reklama

Wsiowa majówka

Majówka już dawno zapomniana, zostało po niej już tylko wspomnienie – korporacja potrafi skutecznie postawić do pionu. Nie mniej jednak, parę fotek w kompie zalega, więc nie przepuszczę okazji, żeby powspominać te piękne leniwe chwile 5-dniowego nicnierobienia. A i biegowo był to bardzo udany tydzień, z kilometrażem jakiego dawno nie było. Total za cały majówkowy długi tydzień to 77 km! To chyba rekord w 2012.

IMG_1205

Czy w minimusach da się biegać po wodzie?

IMG_1190 IMG_1270

Blas leci na dog-kite. Takie prędkości rozwija ten pies!

Wreszcie z dala od komputera, przyziemnych spraw, wiecznego braku czasu i nadmiaru obowiązków. Główne „zadanie” na weekend to był relaks. Przyznaje się, również dlatego poległ mój marketing w konkursie Norwegofila;) Normalnie mi się nie chciało! Wybrałam hamak i zieloną trawkę.

IMG_1161

Wieczorem: ognisko i browarek. I kima w 5 sekund!

IMG_1219

Psiaki na smycz i w las.

IMG_1248

Wreszcie było więcej czasu na różne pierdoły odkładane z tygodnia na tydzień. Odpaliłam miCocha, którego jakiś czas temu dostałam do testowania. W sumie odpaliłam, to dużo powiedziane,  odpakowałam z pudełka, żeby zobaczyć co i jak i obrać odpowiednią opcję testowania.

Generalnie miCoach to mała, prosta zabawka, do zliczania przebytego dystansu i prędkości. Ale to nie wszystko co potrafi! Co go wyróżnia (na przykład od NikePlusa) to to, że w miCoach’u i jego internetowym „zapleczu” mamy do dyspozycji paletę programów treningowych. Programy są dedykowane pod różne cele: luźne bieganie, fitness i kondycja, 5K, 10K, a newet Maraton.

 IMG_1253 IMG_1257

IMG_1262

miCoach pasuje nie tylko do firmowych butów Adidasa

Jako, że ostatnio jestem na bakier ze wszelkimi planami biegowymi i na razie celu biegowego na horyzoncie nie widać, chcę sobie zapodać jeden z wolnych planów treningowych, na poprawę ogólnej kondycji. Lub na krótszy dystans. Może 10K. W myśl zasady im szybciej biegasz na krótszych dystansach, tym szybciej pobiegniesz na dłuższych stanowiło by to dobrą podstawę.. khe, khe.. przygotowań do kolejnego pół lub/i maratonu;) Jeszcze nie zdecydowałam.

IMG_1349 IMG_1341

Recovery drinks – bardzo istotne w diecie prawdziwego biegacza

  IMG_1417 IMG_1436

Bagira z nową koleżanką. Czy ona myśli, że to też pies?

Zazwyczaj mam tak, że na wyjazdach, wakacjach czy w nowych miejscach łatwo jest mi się zmotywować do biegania. Nowe ścieżki biegowe = wzmożone chęci do biegania. Boska odmiana po klepaniu w kółko tych samych tras: do parku i z powrotem. Bonus: bieganiem można szybko zwiedzić okolicę. W tym przypadku – okoliczne wioski. Tak więc, w trakcie mojej majówki co dzień uprawiałam jogging po wsiach. Czyli wsiogging.

IMG_1482

 IMG_1484 IMG_1487

Odliczam już dni do prawdziwych wakacji. Plany się klarują i jednocześnie przerażają. Czy wystarczy kondycja z joggingi i wsioggingu? Will see.

Morning runner

Poranny biegacz z psem

Czyli dlaczego warto ruszyć 4 litery na poranną przebieżkę?

Bo dzień się pozytywnie zaczyna.
Bo uśmiecham się jak wracam.
Bo czuję się szczęśliwsza.
Bo dostaję fajnych rumieńców.
Bo mój metabolizm dostaje kopa z rana.
Bo czuję, że zrobiłam coś dobrego dla siebie.
Bo jest moc (parafrazując Krzysia Ibisza).
Bo spokojniej zniosę dzień w pracy.
Bo mam dobry nastrój na resztę dnia.
Bo poranna kawa będzie smakować wyśmienicie.
Bo mam dzisiejszy workout odfajkowany.
Bo mogę biegać jak jest jasno.
Bo mam wolny cały wieczór (przynajmniej od biegania).
Bo rano jest rześko.
Bo a nóż nieco opalę blade łydki.
Bo przetestuję nowe butki:))

Poranny biegacz - adidas Supernova Glide 4

Nowe adiki biegowe. Niestety same nie biegają;)

Pozycja tancerza (dancer pose)

Natarajasana (pozycja tancerza) świetnie rozciąga biodra i 4-głowe

Poranny biegacz   Poranny biegacz

Niech Was nie zwiedzie morda Bagiry – truchcik razem tylko w ramach rozgrzewki

Poranny biegacz z psem

I tak można by bez końca wymieniać jaki zbawienny wpływ na body & mind ma z rana wstawanie i w polu truchtanie. Tak, tak, pięknie to wszystko i fajnie wygląda w teorii. A w praktyce? No cóż… Różnie. Przyciąganie ciepłego łóżka (albo drugiego leniwca) bywa ciężkie do przezwyciężenia.

Czas powiedzieć wreszcie STOP,  przebudzić z zimowego snu, przestać szukać wymówek, tylko w końcu zabrać się do roboty.

Małymi kroczkami, bez ciśnienia, żadne tam ciężkie biegi od razu, tylko kilka km w tempie „wg samopoczucia”. Garmin tylko do mierzenia odległości, a nie sprawdzania tempa. Liczę, że takie właśnie podejście pozwoli mi się rozkręcić na wiosnę. Co tu dużo mówić: ja i bieganie nie bardzo się lubiliśmy ostatnio.  Marzec to przebiegane raptem 77km. Większość raczej z rozsądku niż z lubienia. Mam nadzieję, że się to wkrótce zmieni.

Poniżej moje kluczowe zasady porannego truchtania. Kiedyś działały, to i teraz z pewnością da się to zrobić.  Zamierzam je ponownie wprowadzić w życie od jutra od dziś.

Poranny biegacz z psem

Jak stać się porannym biegaczem?

  1. Idź spać wcześnie! Koniecznie!
  2. Przygotuj ciuchy i sprzęcior wieczorem.
  3. Nastaw budzik na 30 minut przed wybiegnięciem, aby nieco się rozbudzić przed startem.
  4. Przygotuj ciuchy lub/i jedzenie do pracy, żeby w razie obsuwy czasowej być gotowym w 5min.
  5. Pod żadnym pozorem nie włączaj drzemki!
  6. Umów się z innym szalonym porannym biegaczem. Jego na pewno nie zawiedziesz;)
  7. I ostatnie:

Nie myśl za dużo! Po prostu wstań, ubierz się i w drogę!

biegam bo

(źródło)